To jedna z kategorii, która najmniej wzbudza moje
zainteresowanie. W tym roku w gronie nominowanych są jednak aż trzy
aktorki, które szczególnie przykuły moją uwagę.
Nominowani:
Amy Adams (“The Master”)
Sally Field (“Lincoln”)
Anne Hathaway (“Les Misérables”)
Helen Hunt (“The Sessions”)
Jacki Weaver (“Silver Linings Playbook”)
Pierwszą z nominowanych kobiet figurujących na
drugim planie jest Amy Adams za rolę w „The Master”. Trudno
tutaj niestety mówić o jakiejkolwiek znaczącej roli, bo ja w ogóle
nie pamiętam Amy wracając myślami do filmu. Może to być jednak
spowodowane doskonałą grą niesamowitego duetu męskiego
Phoenix-Hoffman, którzy skradli całe show pozostałym aktorom. To
czwarta nominacja dla Adams. Wcześniej została nominowana za
„Junebug” (2005), „Doubt” (2008) oraz Fighter (2010).Sally Field (“Lincoln”)
Anne Hathaway (“Les Misérables”)
Helen Hunt (“The Sessions”)
Jacki Weaver (“Silver Linings Playbook”)
Dla Sally Field nominowanej za rolę Mery Todd
Lincoln w najnowszej produkcji Spielberga to trzecie takie
wyróżnienie w karierze. Co ciekawe w dwóch poprzednich przypadkach
dwukrotnie zdobywała statuetkę („Norma Rae” (1979) oraz „Places
in the Heart” (1984)). To powrót na oscarową scenę po 28 latach!
Swoją rolą pierwszej damy udowodniła, że w pełni zasłużyła na
powrót do grona piątki nominowanych wybranek.
Helen Hunt – można by to się kłócić czy jest
to rola pierwszoplanowa czy też drugoplanowa, jednakże nie mam
wątpliwości co do klasy jaką pokazała 49-letnia aktorka w filmie
Bena Lewina „The Sessions”. Wielki ukłon w stronę Hunt za
odwagę. Mam tutaj na myśli rozbieranie się przed kamęrą w tym
wieku. Należy też zwrócić uwagę na to, iż Helen została już
nagrodzona statuetką w 1997 roku za pierwszoplanową rolę w filmie
„As Good as it gets” Jamesa L. Brooksa.
Anne Hathaway w roli śpiewającej prostytutki w
musicalu Toma Hoopera “Les Misérables” jest nieuniknioną
zwyciężczynią tejże kategorii. Zjawiskowy głos, niepowtarzalne
oddanie się roli, oddanie emocji oraz cała lista nagród poczynając
od BCFA, poprzez Złoty Glob, SAG a kończąc na BAFTA, świadczą o
tym, że każdy inny scenariusz będzie ogromną sensacją
dzisiejszej nocy. Anne powinna w zasadzie być również nominowana
za równie zjawiskową rolę Kobiety Kot w „The Dark Knight Rises”.
Swoją rolą bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie
ostatnia z nominowanych aktorek, a mianowicie Jackie Weaver w
drugoplanowej roli w najnowszym filmie Russella „Silver Linings
Playbook”. To druga po „Animal Kingdom” nominacja Weaver do
Oscara. Jackie w doskonały sposób odgrywa metamorfozę z matki
potwora w kochającą słodką panią domu. Weaver nie może niestety
liczyć na zwycięstwo i będzie się musiała zadowolić samym
faktem bycie na Gali w roli nominowanej.
Wygra: Anne Hathaway
Powinna wygrać: Anne Hathaway
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz