To jedna z moich ulubionych kategorii na Oscalowej
Gali, niestety bardzo słabo obsadzona w tym roku. Pomimo faktu, iż
w ostatnich trzech latach zwycięzcami głównej nagrody były filmy
według scenariuszów oryginalnych, w tym roku sytuacja
najprawdopodobniej ulegnie zmianie. Pomimo że pośród nominowanych
znajduje się moim zdaniem najlepszy film tego roku - „Django
Unchained”, to szanse na zwycięstwo jakiegokolwiek filmu z grona
omawianych są praktycznie zerowe.
Nominowani:
"Amour" (Michael Haneke)
"Django Unchained" (Quentin Tarantino)
"Flight" (John Gatins)
"Moonrise Kingdom" (Wes Anderson & Roman Coppola)
"Zero Dark Thirty" (Mark Boal)
"Django Unchained" (Quentin Tarantino)
"Flight" (John Gatins)
"Moonrise Kingdom" (Wes Anderson & Roman Coppola)
"Zero Dark Thirty" (Mark Boal)
Kolejna nominacja dla Michaela Haneke za jego
„Miłość”. Ostatnim nieanglojęzycznym filmem, który zgarnął
statuetkę za Najlepszy Scenariusz, była hiszpańska produkcja „Talk
to Her” Pedro Almodovara. Była to jakoby rekompensacja za brak
statuetki w kategorii Najlepszego Filmu Nieanglojęzycznego.
Natomiast ostatnim filmem, który zwyciężył w obu tych kategoriach
był „A Man and a Woman” w 1996 roku! Połączenie pisarskiej
precyzji z dużą dawką emocji może zafascynować wielu członków
Akademii uprawnionych do głosowania w tejże kategorii.
Kolejnym nominowanym jest scenariusz Quentina
Tarantino do jego najnowszego filmu „Django Unchained”. Według
mnie jest to najlepszy oryginalny scenariusz ubiegłego i
jakiekolwiek inne rozstrzygnięcie tej kategorii niż zwycięstwo
Tarantino będzie dla mnie ogromnym zawodem. Quentin został już
uhonorowany nagrodami BAFTA oraz BFCA za swoją pracę. Warto zwrócić
uwagę na fakt, iż Quentin ma już w swoim dorobku statuetkę za
Najlepszy Scenariusz Oryginalny do filmu „Pulp Fiction” (1994).
Kolejnym w pełni zasłużonym scenarzystą, który
znalazł się w zacnym gronie nominowanych jest John Gatins za
scenariusz do najnowszego filmu Roberta Zemeckisa „Flight”.
Krytykowany przez wielu skrypt Gatinsa, który rzekomo w wielu
miejscach zawiera sporo błędów, jest według mnie drugim
najlepszym scenariuszem w tym zestawieniu.
"Moonrise Kingdom" i nominacja dla Wesa
Andersona i Romana Coppoli to dla mnie największe nieporozumienie
tych nominacji. Nudna, niezrozumiała, chaotyczna i skomplikowana
historia, którą obejrzałem z przymusu z zegarkiem w ręku, co
chwila spoglądając kiedy na ekranie pojawią się napisy końcowe.
To była istna dorga przez mękę.
Ostatnim nominowanym scenariuszem jest skrypt Marka
Boala do najnowszego filmu Kathryn Bigelow „Zero Dark Thirty".
To czwarta nominacja dla Boala, z czego do tej pory zwyciężał
dwukrotnie za ostatni film Bigelow. To niestety kolejna nudna, mdława
historia napisana przez Boala, ale najwidoczniej Akademia ma do niego
słabość. Mam nadzieję, że moje obawy się nie sprawdzą i Boal
nie uniesie dzisiejszej nocy statuetki ku górze w geście
zwycięstwa.
Wygra: "Django Unchained"
Powinien wygrać: "Django Unchained"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz