poniedziałek, 29 lutego 2016

Podsumowanie 88. Gali Oscarów

Kolejny rok i kolejne rozdanie statuetek Amerykańskiej Akademii Filmowej przechodzi do historii. Z ceremonii jak co roku wyszli wielcy przegrani, jak i wielcy zwycięzcy. Nie obyło się bez sensacji, rozczarowań jak i zaskoczeń. Tegoroczne rozdanie poprowadził wszystkim doskonale znany Chris Rock. 51-letni komik całą swoją przemowę poświęcił szeroko komentowanej sprawie braku nominacji dla czarnoskórych aktorów i aktorek. Na samym początku stwierdził, iż zastanawiał się nad rezygnacją z prowadzenia Gali.

sobota, 27 lutego 2016

88. Gala Rozdania Nagród Akademii Filmowej. Przewidywania Oscarowe

Już w nocy z 28 na 29 lutego kolejna 88. Gala Wręczenia Oscarów. Poniżej krótkie rozważania i typy w każdej z kategorii.

Najlepszy Film:
Z pośród ośmiu nominowanych produkcji w kategorii najlepszego filmu, cztery wydają się nie mieć absolutnie żadnych szans. Pokój, Brooklyn i Marsjanin potwierdzają bezsensowność nominacji dla ośmiu filmów w najważniejszej kategorii. Akademio, może czas najwyższy powrócić do pięciu propozycji najlepszego filmu? Mad Max jest natomiast blockbusterem odgórnie skazanym na porażkę. Most Szpiegów pomimo, iż to film wyreżyserowany przez ulubieńca głosujących Stevena Spielberga, niczego do tej pory nie wygrał i nie wydaje się, aby sytuacja ta miała ulec zmianie. Walka rozegra się zatem pomiędzy The Big Short, Spotlight i Zjawą. Ostatni z nich wygrał co prawda Złotego Globa, nagrodę stowarzyszenia BAFTA i DGA, jednakże tematycznie nie wpasowuje się w kryteria oscarowe. Najbardziej poprawnym oscarowo filmem wydaje się być Spotlight, którego twórcy do domu powędrują z statuetką w ręku.

poniedziałek, 23 lutego 2015

Podsumowanie 87. Gali Oscarowej




87. Gala Rozdania Nagród Akademii Filmowej przeszła już do historii. Choć zabrakło niespodzianek, a nagrody przyznano wcześniej wylansowanym przez krytyków faworytom, ceremonię można uznać za względnie udaną. Zacznijmy jednak od początku. W tym roku w roli prowadzącego wystąpił Neil Patrick Harris, którego doskonale znamy z komediowego serialu „How I Met Your Mother”. Choć darzę Harrisa dość sporą sympatią, gospodarzem okazał się średnim. Co prawda nie osiągnął tak niskiego poziomu jak James Franco i Anne Hathaway, jednakże równie daleko mu do zeszłorocznej postawy Ellen DeGeneres, nie wspominając już o największym maestro oscarowych wieczorów – Billym Crystalu. Opowiadane żarty rzadko śmieszyły, sprawiały wrażenie odklepywania scenariusza, a sam aktor wydawał się być sparaliżowany stresem. Mające wypaść oryginalnie wejście na scenie w samej bieliźnie również nie powaliło na kolana i jeśli Harris w ogóle zostanie zapamiętany w roli gospodarza, to niestety chyba tylko i wyłącznie z tego powodu.