Tak! To już dzisiejszej nocy zostaną rozdane Nagrody Akademii. Najwyższy zatem czas na przedoscarowe przemyślenia i krótkie podsumowania nominowanych filmów.
Najlepszy film:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5A-cksK3RguXBb0PtO9N8zf4SFNsiCpGK18BapaMH9aKocpFDfVP1PtQG-7pGOxjgZDjXsq5u05K05xp3yma_oyzdRjDeNfrzWv1MH_pEu6_PpKOQImAjiHlHyyWaUj9NYEDmsR8mYTa8/s1600/Oscar.jpg)
Spośród 10 nominowanych pozycji (nadal jestem przeciwnikiem takiej liczby nominacji w kategorii Najlepszy Film. Do 2009 roku nominowane było 5 filmów) – walka o statuetkę powinna rozegrać się pomiędzy „The King's Speech” oraz „Black Swan”, które zdecydowanie wypadły najlepiej w tym rozdaniu. Zarówno perfekcyjnie ukazana przemiana głównej bohaterki, pretendującej do roli królowej łabędzi, szukającej swojej ciemnej strony, jak również fascynująca opowieść o księciu Albercie, synu Edwarda VIII, mającego problemy z wysławianiem się, sprawiają, iż wybór najlepszego filmu jest szalenie trudny.