Przewodnik Oscarowy 2013: Najlepszy Krótkometrażowy Film Dokumentalny

To druga obok Najlepszego Krótkometrażowego Filmu Aktorskiego kategoria, z którą nie miałem okazji się zapoznać. Tym samym tak jak w przypadku krótkometrażowki aktorskiej przedstawię tylko listę nominowanych pozycji. Dokumenty krótkometrażowe nadal prezentowane są na zamkniętych pokazach dla ograniczonej liczby członków Akademii, którzy aby zagłosować, muszą udowodnić, iż brali udział w owych pokazach. Taka sytuacja będzie miała miejsce jeszcze co najmniej rok. Pozostaje mieć nadzieję, że zasady głosowania na krótki metraż dokumentalny ulegną zmianie jak w przypadku trzech innych kategorii.

Nominowani:

"Inocente" (Sean Fine and Andrea Nix)
"Kings Point" (Sari Gilman and Jedd Wider)
"Mondays at Racine" (Cynthia Wade and Robin Honan)
"Open Heart" (Kief Davidson and Cori Shepherd Stern)
"Redemption" (Jon Alpert and Matthew O'Neill)

„Inocente” reż. Sean Fine, Andrea Nix - to opowieść o młodej artystce, która wzbrania się przed ponurą rzeczywistością. Film przygląda się imigrantom zmuszonych do życia bez domu w ostatnich dziewięciu latach. Historia przemieniającej mocy sztuki oraz migawka nowego oblicza bezdomności w Ameryce.

"Mondays at Racine" reż. Cynthia Wade - W każdy trzeci poniedziałek miesiąca, dwie siostry otwierają drzwi swojego salonu fryzjerskiego na Lond Island dla kobiet ze zdiagnozowanym rakiem. Kobiety plotkują, śmieją się, płaczą i odkrywają niespodziewane piękno.

„Open Heart” reż. Kief Davidson. Historia ośmiorga dzieci z Ruandy, które opuszczają swoje rodziny, aby wyruszyć w niebezpieczną podróż do Sudanu, gdzie mają możliwość na operację serca. Zostało im kilka miesięcy życia. Film ukazuje dążenia jedynego rządowego kardiologa Ruandy, doktora Emmanuela, do utrzymania chłopców przy życiu oraz historię doktora Gino, który robi wszystko, aby zachować szpital: jedyne miejsce, w którym za darmo przeprowadzane są operacje serca milionom Afrykańczyków.

„Redemption” reż. Jon Alpert, Matthew O'Neil. To dokument o zbieraczach puszek z Nowego Jorku, mężczyznach i kobietach żyjących z zaglądania do pojemników na śmieci.

„Kings Point” reż. Sari Gilman. Historia pięciu osób mieszkających w typowym amerykańskim ośrodku dla ludzi starszych. Przybyli do ośrodka dekady temu z małżonkami i lepszym zdrowiem, teraz muszą odnaleźć się w nowej sytuacji, w obliczu miłości i straty. Słodko-gorzka opowieść o życiu i starzeniu się, pragnieniu niezależności i chęci do życia w społeczeństwie.

Zdaniem krytyków największe szansę na zwycięstwo ma „Mondays at Racine”